poniedziałek, 30 maja 2016

Kleszcze, a ja chcę jeszcze

      W Boże Ciało wybrałem się z Czarkiem na Ślężę. Wyjazd późno, bo po 9, czyli coś co mi się nie za bardzo podoba.
    Bo napierać powinno się od samego rana. Dojeżdżamy tam przed 10, i tutaj potwierdzają się moje słowa - ekipa biegaczy o tej porze już wraca ze Ślęży, w czasie gdy my dopiero gramolimy się na szlak.
    Na żółty szlak w stronę Przełęczy pod Wieżycą. Prowadzi on koło domu dziecka, by potem wspiąć się na stoki Gozdnicy. Potem wybiegamy na łączkę z głazem, chyba narzutowym, i już jesteśmy na przełęczy.

Obelisk upamiętniający rotmistrza Pileckiego na Przełęczy pod Wieżycą

niedziela, 22 maja 2016

Dlaczego Ponzel skoczył i czego (jeszcze) nie ma na Wikipedii?



Dla ciekawych, tutaj pierwsza część wspomnień z majówki, a poniżej już druga, ostatnia część.


Dzień 3 - Poniedziałek 2 maja

        Dziś w planach wyjazd do Polanicy-Zdrój. W różnych celach - kobiety nie wejdą nawet do lasu, my zrobimy ponad 20km. W Polanicy będę dopiero drugi raz w życiu, za pierwszym razem przybiegłem tu z Wałbrzycha :)
      Dojeżdżamy na miejsce po 10, i od razu się rozdzielamy. Trasa jest, nomen omen, z góry założona, a tworzy ją pętla dookoła doliny Bystrzycy Dusznickiej. W mieście z początku lecimy deptakiem, by szybko dotrzeć do naprawdę wchodzącego w miasto lasu (a właściwie to miasto wchodzi w las).

Na deptaku w Polanicy

       

sobota, 21 maja 2016

Lista gór do zdobycia i szlaków do przebycia (na lata)



        Jest wiele miejsc, w które chciałem się udać w przyszłości, bliższej i dalszej. Tutaj zamieszczam listę moich celów turystycznych, które będę próbował realizować. Niektóre są łatwe i wymagają tylko pojechania w dane miejsce i prostego wejścia na szczyt. Inne wymagają większej ilości czasu. Jeszcze inne poza czasem i pieniędzmi wymagają jeszcze pewnych umiejętności i kondycji.
Nie mam takich aspiracji jeśli chodzi o konkretne zabytki znajdujące się w miastach, nie interesują mnie architektoniczne smaczki z dalekich krain, ani nie mam ochoty jeść chińskiego żarcia w Chinach. Do Chin to mogę pojechać połazić po górach :) Może kiedyś zapragnę zobaczyć jakieś konkretne miasto, ale takie sprawy to raczej przy okazji pobytu w górach ogarniam :) Bo przecież interesuję się historią różnych miejsc, tylko że większym magnesem jest dla mnie jednak przyroda, niejako historię odrzucając na bok.
A gdzie Ty chciałbyś pojechać?


Szczyty górskie, które chcę zdobyć, w jakiejkolwiek formie, byle tylko być na ich wierzchołku, na niektórych byłem w cieplejszej porze roku i chciałbym je zdobyć także zimą:


1. Mitikas(2918) - najwyższy szczyt Grecji, w masywie Olimpu, prawie wlazłem tam w 2014 roku, jednak oblodzenie i brak widoczności uniemożliwiło mi dotarcie na sam szczyt.

źródło: http://www.summitpost.org/view-from-skala-to-mitikas/120707


poniedziałek, 16 maja 2016

Majówka 2016 cz.1

            Tegoroczną majówkę zaczynam jak większość mieszkańców kraju nad Wisłą w kwietniu. W piątek zbieramy się w trójkę - Agi, Łątek i ja - do Długopola Górnego, na majówkowy pobyt w domku Madzi, która postanowiła nas wspaniałomyślnie przygarnąć w swoich skromnych progach. Skodą Piotrka docieramy z Wrocławia do Długopola dopiero późną nocą. Planowo miało być jeszcze jasno, ale planowo to Polski miało nie być, a my mieliśmy mówić po niemiecku. Tak więc po uroczystej kolacji i szybkiej kąpieli idziemy spać, wcale nie wcześnie, bo po północy.
         
Dzień 1 - sobota 30 kwietnia

W sobotę leniwie wyłazimy z łóżek. Plan na dziś - Śnieżnik(1425). Dla niektórych to plan maksimum, dla innych niekoniecznie. Po śniadaniu jedziemy do Międzygórza, a konkretnie na ostatni parking na szlaku na Śnieżnik. Pogoda ładna, w miarę ciepło, turystów, choć była już 10, nie za wiele. Idziemy szlakiem czerwonym, Głównym Szlakiem Sudeckim.

Gotujący się Piotr na ostrym podejściu